Szlakiem kościołów drewnianych

OPIS TRASY:
  • Dystans: około 40 km
  • Czas: około 3 godzin
  • Cechy terenowe trasy: około 75%  teren, 25% drogi bitumiczne o małym natężeniu ruchu
  • Optymalny rodzaj roweru: MTB lub cross
PRZEBIEG TRASY: 

Trasę rozpoczynamy w dowolnym miejscu w Kościanie i kierujemy się w stronę Kiełczowa. Przejeżdżamy rondo i dojeżdżamy do krzyża, gdzie skręcamy w prawo w ulicę Słoneczną, która po kilkuset metrach kończy się, przechodząc w drogę polną. Drogą polną dojeżdżamy do Kurowa i kierujemy się w lewo, gdzie drogą bitumiczną dojedziemy do Bonikowa. W Bonikowie zjeżdżamy z drogi głównej – jedziemy prosto, droga główna odchodzi w lewo. Po kilkudziesięciu metrach osiągamy pierwszy cel naszej wycieczki – kościół drewniany.

W tym miejscu zatrzymajmy się chwilę i wyjaśnijmy pewien ewenement na skalę europejską. Drewniane kościoły w Polsce, także w Wielkopolsce, są cechą charakterystyczną wyróżniającą nas, naszą architekturę, na tle całej Europy. Urzekają prostotą, niespotykanymi wręcz rozwiązaniami architektonicznymi, szlachetnością estetyczną i nieuchwytnym, trudnym do opisania klimatem, na który składa się również charakterystyczny zapach. Dlaczego drewno? Na ziemiach polskich drewno było po prostu bardzo łatwo dostępnym materiałem budowlanym i co najważniejsze – tanim. Trzeba zwrócić również uwagę, że kościoły drewniane ostały się w małych miejscowościach, właścicieli których – nawet jeśli płonęły – nie stać było na wznoszenie droższych obiektów murowanych i kolejny kościół budowali ponownie z drewna.

Po tym krótkim, ale potrzebnym wyjaśnieniu, możemy wrócić do naszego kościoła w Bonikowie. Bonikowo jest typowym przykładem wsi ulicówki. Po obu jej stronach wytyczono regularne parcele budowlane, a część budynków łączy się w jedną kilkusegmentową całość. Kościół drewniany z 1785 roku konstrukcji szkieletowej kryty gontem wzniesiono na miejscu starszej XV - wiecznej budowli sakralnej. Na belce tęczowej umieszczono datę budowy kościoła, napis fundacyjny i barokowy krucyfiks. Ołtarz główny, manierystyczny, z około 1620 - 1630 roku zdobi obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem z 1621 roku. Na uwagę zasługują również: chrzcielnica z około 1700 roku w kształcie pnia palmowego i z rzeźbą pelikana, barokowa rzeźba Matki Boskiej Bolesnej z pierwszej połowy XVIII wieku, krucyfiks gotycko-renesansowy z połowy XVI wieku oraz polichromia. Wokół kościoła rosną okazałe grochodrzewy. Na cmentarzu przykościelnym znajduje się grobowiec rodzinny Chłapowskich. Spoczywa tu również ostatni właściciel Bonikowa Alfred Chłapowski, ambasador Polski w Paryżu, zamordowany przez hitlerowców.

 Drewniany kościół św. Katarzyny i Niepokalanego Serca Marii z 1776 roku z fundacji pisarza wielkiego koronnego Maksymiliana Mielżyńskiego, na planie krzyża łacińskiego i rozbudowanej formie przestrzennej (m.in. wieża o namiotowym hełmie i część centralna zwieńczona eliptyczną pseudokopułą). W dłuższym ramieniu kościoła znajduje się prezbiterium, a z przeciwnej strony wieża. Dach kryty jest łupkiem. Wewnątrz polichromia z okresu budowy i zabytkowe elementy wyposażenia z XII-XIII wieku. Ołtarz główny jest neobarokowy, lewy ołtarz boczny – późnoklasycystyczny, ambona pochodzi z końca XII wieku, a chrzcielnicę z rzeźbą Chrzest Chrystusa (obecnie umieszczona oddzielnie) wykonano w 1789 roku. Na ambonie wczesnobarokowa rzeźba Matki Boskiej Bolesnej z pierwszej połowy XVII wieku.

Przy kościele znajduje się drewniana dzwonnica z końca XVIII wieku, pomnik z 1967 r. ku czci ofiar poległych w czasie I i II wojny światowej oraz empirowy grobowiec Kęszyckich z początku XX wieku. Obchodzone w 1998 r. 700-lecie tutejszej parafii uczczono pamiątkowym kamieniem. Na północnym skraju wsi stoi barokowa rzeźba św. Jana Nepomucena z 1738 roku. Przy drodze do Wolkowa wznoszą się kapliczki z figurami św. Floriana z połowy XIX wieku i św. Wawrzyńca z 1881 r.

Po obejrzeniu kościoła z zewnątrz i wewnątrz, ruszyć możemy do ostatniego celu naszej wyprawy – kościoła drewnianego w Parzęczewie. Kierujemy się z Łęk do Kotusza – ułatwieniem dla nas będzie to, że w Łękach Wielkich wjedziemy na żółty szlak poznańskiego oddziału PTTK z Konojadu do Wilkowa Polskiego (szlakiem tym pojedziemy jedynie kilka kilometrów). A więc ruszamy w stronę Kotusza, następnie za mostem na Północnym Kanale Obry skręcamy – zgodnie ze znalami szlaku – w prawo. Następnie żółtym szlakiem jedziemy aż do momentu w którym dojedziemy do drogi bitumicznej, w którą skręcamy w prawo. Dojeżdżamy najpierw do Puszczykowa i po kilku minutach do Parzęczewa, gdzie zobaczyć możemy ostatni kościół drewniany na naszym szlaku.

Kościół w Parzęczewie jest  pod wezwaniem Świętego Michała Archanioła, zbudowany został w 1774 roku staraniem proboszcza Tomasza Krajewskiego. Rozbudowany w latach 1950-1955 o przedsionek i nowe podcienia. Restaurowany w latach 1990-1992 i 1998. Jest to drewniany kościół jednonawowy, konstrukcji zrębowej. Orientowany, postawiony na ceglanej podmurówce. Mniejsze prezbiterium zamknięte trójbocznie z boczną zakrystią i kruchtą.

Dachy kryte gontem z wieżyczką na sygnaturkę, zwieńczoną blaszanym, cebulastym hełmem z latarnią i chorągiewką o kształcie głowy smoka z datą 1700. Wejście poprzedzone podcieniem, wspartym na czterech profilowanych słupach. Na belce tęczowej data budowy – 1774 i krucyfiks barokowy z XVIII w. Kropielnica klasycystyczna z początku XIX wieku. Obok kościoła stoi drewniana, kwadratowa dzwonnica konstrukcji słupowej z ok. 1774 r. Kryta gontowym dachem namiotowym. Obok barokowa figura św. Jana Nepomucena z drugiej połowy XVIII wieku z piaskowca.

Po nasyceniu się widokiem wspaniałych obiektów i widoków na trasie, możemy wracać do domu. Proponuję – ze względu na pewną odległość od Kościana – wrócić drogą bitumiczną, bez zbytniego forsowania się w terenie. Wracamy więc do Puszczykowa a następnie do Kotusza, cały czas drogą bitumiczną. Zauważmy, że od miejsca w którym wyjechaliśmy na drogę bitumiczną jadąc z Łęk Wielkich, jedziemy do Kotusza szlakiem żółtym prowadzącym z Konojadu do Wilkowa Polskiego.

W Kotuszu przejeżdżamy całą wieś i na rozwidleniu pod koniec miejscowości skręcamy w lewo, przejeżdżamy obok wigwamu, znajdującego się po lewej stronie i wjeżdżamy w las. Po kilkuset metrach wjedziemy na zielony szlak pieszy kościańskiego PTTK, który na najbliższym rozwidleniu dróg skręca w lewo, a my jedziemy dalej – do Krzanu – szlakiem czarnym. Docieramy do Krzanu, przejeżdżamy miejscowość i docieramy do miejsca, gdzie droga bitumiczna łączy się z drogą główną – widać znak ustąp pierwszeństwa przejazdu. Nie wjeżdżamy na drogę asfaltową, ale w lewo, w drogę polną i kierujemy się do Pelikana. Po kilkuset metrach z prawej strony wkracza na naszą trasę szlak żółty pieszy kościańskiego oddziału PTTK. Docieramy do Pelikana, wjeżdżamy na drogę bitumiczną i kierujemy się prosto w stronę Kościana – możemy zauważyć, że do samego Kościana będziemy jechali szlakiem żółtym i czarnym.

Dodać można jeszcze tylko, że jeśli ktoś chciałby zobaczyć więcej kościołów drewnianych w dalszych okolicach Kościana, może to zrobić, kierując się do: Wielichowa, Proch, Ziemina, Śmigla, Broniowa i Zielęcina.

W załączeniu do opisu trasy znajduje się mapka oraz fotografie poszczególnych kościołów, których zobaczenie zaproponowałem. Poniżej znajduje się również link do krótkiego filmu, wykonanego podczas jednej z moich tras w roku 2006, prezentujący kościół w Łękach Wielkich: http://pl.youtube.com/watch?v=SZZJ5uS4eeA
 
UWAGA! Wybierając się na wycieczkę rowerową należy być świadomym, że rower jest bezpiecznym środkiem lokomocji jedynie dla osoby rozważnie z niego korzystającej. Szczególnej dyscypliny wymagajmy od siebie i innych podczas jazdy szosą z której korzystają również samochody. Pamiętajmy, że w konfrontacji z samochodem rowerzysta ma małe szanse na przeżycie!


Wykorzystana literatura:

Stefan Drajewski, Szlak budowli i kościołów drewnianych

  

Wykorzystano także materiały dostępne na stronach internetowych:

www.kamieniec.pl

www.bonikowocity.piwko.pl

www.historycy.org/index.php?showtopic=10625&mode=threaded

  

Michał Szuster

 

Kościół w Bonikowie:

 

 

 

Kościół w Łękach Wielkich:

 

 

 

 

 

Kościół w Parzęczewie: